Gwiezdne Wojny według Brauna
r4dzik
• 2015-05-04, 12:14
363
drugie dno Star Wars
Mieszczuch
• 2015-05-04, 15:24
Najlepszy komentarz (145 piw)
Najlepsze, ze wiele osób nawet nie wie, ze istnieje taki kandydat na prezydenta jak Braun, bo medialnie nie jest rozdmuchany i mediom się sprzeciwia. No bo przeciez jedyni kandydaci to Komuchruski (który w debacie nie weźmie udziału - to jest po prostu żenada i plucie nam w twarz) i Duda Smoleński co nas w kakał będą zapinać, a my będziemy narzekać, że źle jest w PL, a większość wybrała przecież (sic!). Jak tu Korwinowi nie wierzyć, że większość to debile. Wg mnie każdy powinien się pod swoją decyzją, swoim głosem podpisać, żeby potem się z tego tłumaczyć.
W ogóle moim zdaniem przed głosowaniem powinien być test dotyczący wiedzy nt. wyborów (rozpisać wszystkich kandydatów, przyporządkować ich do poglądów, podstawowe informacje dot. pragramów wyborczych). Jak ktoś nie zda, to nie głosuje, bo ignorant i debil. Janusz z Irenką nie pójdą nawet, bo im się nie będzie chciało przyswajać wiedzy, ważniejsze przecież jest piwo, telewizorek i dlaczego Kowalskiego w kościele nie było i dlaczego Nowakowa z podbitym okiem chodzi. Większośc tych tępych Januszy, babcinek i dziadków ze zlasowanym mózgiem przez tv i radyjko nie miałaby prawa głosu. Wtedy demokracja mogłaby mieć jakiś sens. Pod warunkiem możliwości rozliczenia z niespełnionych obietnic wyborczych, np. dotkliwe kary finansowe. Niech se zarabiają i 20 tys. miesięcznie, ale za niespełnienie OBIETNICY (nie propozycji) co musieliby jawnie podkreślić, jeb 100 tyś kary, jeb, kolejna stówa.
W ogóle moim zdaniem przed głosowaniem powinien być test dotyczący wiedzy nt. wyborów (rozpisać wszystkich kandydatów, przyporządkować ich do poglądów, podstawowe informacje dot. pragramów wyborczych). Jak ktoś nie zda, to nie głosuje, bo ignorant i debil. Janusz z Irenką nie pójdą nawet, bo im się nie będzie chciało przyswajać wiedzy, ważniejsze przecież jest piwo, telewizorek i dlaczego Kowalskiego w kościele nie było i dlaczego Nowakowa z podbitym okiem chodzi. Większośc tych tępych Januszy, babcinek i dziadków ze zlasowanym mózgiem przez tv i radyjko nie miałaby prawa głosu. Wtedy demokracja mogłaby mieć jakiś sens. Pod warunkiem możliwości rozliczenia z niespełnionych obietnic wyborczych, np. dotkliwe kary finansowe. Niech se zarabiają i 20 tys. miesięcznie, ale za niespełnienie OBIETNICY (nie propozycji) co musieliby jawnie podkreślić, jeb 100 tyś kary, jeb, kolejna stówa.